Chrześcijanie przeprosili za antyżydowskie prawo. Sprzed 800 lat
W niedzielę 8 maja w anglikańskiej katedrze Christ Church w Oksfordzie odbyło się nabożeństwo z udziałem naczelnego rabina Wielkiej Brytanii Ephraima Mirvisa, biskupów anglikańskich i rzymskokatolickich, w czasie którego chrześcijanie przeprosili za swe „haniebne działania”.
Była to również okazja do świętowania pozytywnego ułożenia relacji chrześcijańsko-żydowskich po katolickiej deklaracji soborowej „Nostra aetate” z 1965 roku i anglikańskiego raportu „God’s Unfailing Word” z 2019 roku.
Prawo z 1222 roku
Synod Oksfordzki z 1222 roku, który odbył się w nieistniejącym już dzisiaj augustiańskim opactwie Osney, miał na celu wprowadzenie w życie na terenie Anglii postanowień Soboru Laterańskiego IV z 1215 roku. Dodał do nich jednak szereg antyżydowskich decyzji, które zakazywały relacji społecznych wyznawców Chrystusa z wyznawcami judaizmu. Zmuszono Żydów do noszenia znaków rozpoznawczych, nałożono na nich specjalne dziesięciny kościelne, zabroniono im wykonywania niektórych zawodów. Nie mogli też już budować nowych synagog.
Stało się to podstawą do dalszych antyżydowskich praw w ciągu XIII wieku, których kulminacją było masowe wypędzenie liczącej wówczas około 3 tys. osób społeczności żydowskiej z Anglii w 1290 roku. Nie wolno było Żydom wrócić do Anglii przez ponad 360 lat.
I choć Kościół anglikański powstał dopiero w latach 30. XVI wieku, gdy król Henryk VIII zerwał z papieżem, to wraz z Kościołem rzymskokatolickim postanowił dokonać aktu skruchy za grzechy przeszłości, wyjaśnił ks. Jonathan Chaffey, anglikański archidiakon Oksfordu.
Akt pokuty wobec Żydów
Podczas nabożeństwa fragment Księgi Kapłańskiej ze Starego Testamentu odczytał po hebrajsku rabin Jonathan Romain.
W Akcie Pokutnym bp William Kenney, do niedawna biskup pomocniczy archidiecezji Birmingham ze wstydem wyznał przed Bogiem „antysemickie dekrety Synodu Oksfordzkiego”. Przyznał, że jako chrześcijanie zawiedliśmy wtedy w miłości do Boga całym sercem, a bliźniego jak siebie samego. Przeprosił za „czasy, w których źle traktowaliśmy Żydów i wyznawców innych religii”, kiedy nie wszystkich ludzi traktowaliśmy jako stworzonych na obraz i podobieństwo Boże.
Odczytywane przez niego słowa potwierdzali wierni zgromadzeni w świątyni, prosząc Boga o przebaczenie.
W swej refleksji anglikański biskup Lichfieldu, a zarazem przewodniczący Rady Chrześcijan i Żydów William Kenney wyjaśnił, że wszyscy angielscy chrześcijanie są spadkobiercami decyzji Synodu Oksfordzkiego, gdyż dotyczyły one całego ówczesnego Kościoła w Anglii, do którego odwołują się zarówno anglikanie, jak i rzymscy katolicy.